I wam polecam! Opcje podam dwie, wszak przecież nie każdy lubi tuńczyka.
Składniki na ciasto naleśnikowe:
- 3 jajka
- 1,5 szklanki mleka
- 1,5 szklanki mąki
- 1/4 szklanki wody - wszystko zależy od konsystencji ciasta. Dla nas 1/4 była wystarczająca:)
- szczypta soli, pieprzu lub innych przypraw - w przypadku naleśników na słono.
Składniki do farszu:
- puszka (lub dwie) tuńczyka w oleju roślinnym
- jeden duży serek do smarowania
- 3 ogórki konserwowe
- 1 średniej wielkości papryka czerwona
- pęczek szczypiorku
- cebulka prażona (niekoniecznie)
1. Przygotowujemy ciasto - mieszamy ze sobą wszystkie składniki do otrzymania jednolitej konsystencji.
2. Nagrzewamy patelnię z odrobiną oleju.
3. Wlewamy chochelką niewielką ilość wcześniej przygotowanego ciasta. Pieczemy z jednej strony do uzyskania lekko brązowego koloru. Obracamy naleśnika na drugą stronę, pieczemy przez moment.
Czynność powtarzamy z każdym naleśnikiem.
4. W czasie, kiedy naleśniki powinny trochę przestygnąć przygotowujemy farsz:)
Przygotowanie:
1. Serek topiony roztapiamy - najszybciej w mikrofalówce.
2. Dodajemy odsączonego z oleju tuńczyka.
3. Paprykę, ogórki, szczypiorek siekamy na małe kawałeczki.
4. Wsypujemy trochę cebulki prażonej do smaku.
Naleśnika kładziemy na talerzu, nakładamy odrobinę farszu i zwijamy. Czynność powtarzając za każdym razem. Górę posypujemy cebulką prażoną. Można podawać w towarzystwie własnoręcznie zrobionego sosu czosnkowego lub ketchupu.
Wersja numer 2:
Zamiast tuńczyka dodaj podsmażonej w przyprawach piersi z kurczaka!
Nie umiałam się powstrzymać, by nie podjeść:) |
Smacznego!
brzmi smakowicie! bardzo lubie tunczyka!
OdpowiedzUsuńMniam:) Też często robię naleśniki na słono:)
OdpowiedzUsuńKochana, nie wiem jak to się stało, ale straciłam kontakt do Twojego prywatnego bloga:( Mogłabyś podać swojego maila, a ja Ci wyślę adres e-mail mój prywatny? Dzięki:)
Uwielbiam nalesniki na slono :)
OdpowiedzUsuńmasz wspaniałego bloga! będzie mi miło jeśli spodoba Ci się mój i również go zaobserwujesz ;))
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię takie naleśniki :) ale jeszcze nie jadłam naleśnika z rybą. Na słono jedynie z kurczakiem :)
OdpowiedzUsuńMój mąż uwielbia tuńczyka, więc byłby zachwycony. Chyba w weekend skorzystam z Twojego pomysłu:)
OdpowiedzUsuńŚwietny przepis, chętnie kiedyś wypróbuje. Ja znam naleśniki na słono, ale takie z wędliną, cebulką, pieczarkami i serem.
OdpowiedzUsuńNo ja też takich nie jadłam i może sprawdzę jakie są w smaku :)tuńczyka lubię,więc ? :)
OdpowiedzUsuńAleż to brzmi pysznie!!! Na pewno wypróbuję, uwielbiam naleśniki:)) Pozdrawiam cieplutko:*
OdpowiedzUsuńPierwsze co zwróciło moją uwagę to te słodkie ciasteczka z cookiem, uwielbiam gościa:)
OdpowiedzUsuńWczoraj robiłam naleśniki, na słodko i zastanawiałam się, jak by je przyrządzić na słono:)
Tuńczyka nie lubię ale może spróbuję z kurczakiem
OdpowiedzUsuńJaki świetny nagłówek! :)
OdpowiedzUsuńJa wolę słodkości , za słonymi rzeczami nie przepadam ... :D
Co fakt, to fakt: ja tez miałam problem, aby najeść się naleśnikami .. przepis widze interesujący.
OdpowiedzUsuńDołączam do obserwatorów rzecz jasna! :)
Ja zawsze jem z dżemem, ale może powinnam spróbować Twoich! ;)
OdpowiedzUsuń